chłopczyca

Dziś stylizacja w hipsterskim stylu. Może trochę chłopięca, ale czy to coś złego? I tak każdy wie, że jestem uroczą dziewczynką!

  

cmok

Tata nauczył mnie dawać całuski! Teraz nie robię nic innego oprócz cmokania. Usta w dzióbek i już słychać głośne 'muaaa'. Taaaaaaaka ze mnie całuśnica, o!

nowości w szafie

Huhuhuuu - był Pan Kurier i przywiózł dla mnie paczuszeczkę! A w niej.. przeurocze ciuszki! Co dokładnie znajdowało się w środku? O tym już wkrótce. Póki co, mogę zdradzić, że ten wystający z pudełka futrzak, to ciepluteńki szalik - w sam raz na mroźne dni!

Babciu, Dziadziu!

Co przykładne wnuczęta robią w dzień Babci i Dziadka? Aaaaa noo.. ślą życzenia! Tak też zrobiłam i ja. Ozdobne karteczki z miłym słowem oraz łakocie powędrowały do moich (pra)Babć i (pra)Dziadków. Te drobne prezenciki doręczałam osobiście. Mówię Wam - uśmiechy na ich twarzach były bezcenne!

    

 

smoczysko

Poznajcie mojego smoczego kolegę! Tego ogromniastego stwora znalazłam pod choinką. Od razu skradł moje serduszko. Nie jest to bowiem taki zwykły smok - w jego brzuchu znajduje się aż 60 kolorowych piłeczek! Po otwarciu suwaków umieszczonych na jego grzbiecie, olbrzym z banalnego pluszaka przemienia się w tzw. suchy basen. Zabawa we wnętrzu smoczyska jest suuuuper! Ale i na zewnątrz jest bardzo ciekawie. Smok uszyty jest z materiałów o różnej fakturze, o różnym wzorze i kolorze. Dodatkowo kolce na jego grzbiecie, jak i policzki, głośno szeleszczą. Smok ma także zamontowane dwa bezpieczne lustereczka, a na końcu ogona i do suwaka doczepione są grzechotki. Teraz już pewnie wiecie, dlaczego tak bardzo go lubię! 

chwalipiętka

Dziś się troszkę pochwalę. Niedawno brałam udział w konkursie fotograficznym, którego tematem były najlepsze chwile z życia dziecka. Mama zgłosiła moje "rogate zdjęcie" z mikołajkowego wpisu, no i stało się - znalazłam się w gronie zwycięzców! Z racji, iż w konkursie brały udział dzieci starsze i młodsze, każdy otrzymał nagrodę adekwatną do swojego wieku. Ja zwyciężyłam przeuroczą, zwierzątkową czapuchę! Mogłam nawet sama podjąć decyzję, które zwierzątko zagości na mojej główce. Wraz z Mamą wybrałyśmy mądralińską sowę. Czapka niebawem powinna do Nas dotrzeć - już nie mogę się doczekać! A poniżej foto jakaż to będzie czapa.

hippie baby girl

Za oknem szaro i ponuro. Za to w moim sercu kwieciście! W sercu i nie tylko. W mojej dzisiejszej stylizacji zagościły duże róże na spodenkach i nieco mniejsze różyczki na opasce. Hipisi byliby zachwyceni! W końcu nie na darmo mówi się o nich dzieci kwiaty, prawda? Humor dziś dopisywał, choć nie obeszło się bez drobnych pimpów, no alee.. Każda modelka może mieć chwilę słabości, to rzecz normalna. Peace & Love!