W przedświątecznym zgiełku na wszystko brakuje czasu. Wigilia już za kilkanaście godzin, a w naszym domu panuje chaos - prawie nic nie jest dopięte na ostatni guzik. Aajjjj.. Nie byłam jednak temu obojętna i postanowiłam pomóc. Ze wsparciem Taty pięknie ozdobiłam bukszpanowe kule. Małe, czerwone gwiazdy betlejemskie dodały im uroku i niecodziennego klimatu, a mi zabawa w dekoratorkę przyniosła wiele frajdy!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.