No.. może po krótkiej drzemce, którą ucięłam sobie po południu, owy stan uległ CHWILOWEJ zmianie, no ale.. Sami wiecie, że CHWILA zbyt długo nie trwa..
Także ten, fotki będą dziś ciut 'naburmuszone'.. (-;
Jak sami widzicie mina niezbyt tęga, co nie?
Kochany Tatuś próbował poprawić mi humor rzucając propozycję kąpieli w baseniku, jednak no.. nie skorzystałam - umyłam sobie tylko rączki i poszłam przed siebie, a dokładnie to do domu, leżakować, o! (-;
bandama - bezimienna (-;
okulary - SNC
kombinezon - Baby (z lumpa)
buciki - Mel by Melissa
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.