Listopad nie należy do najcieplejszych miesięcy w roku. W dodatku każdy dzień staje się coraz chłodniejszy. Do mojej kolekcji nakryć głowy dołączyła szara, wielka czapucha podszyta ciepłym polarem. W zestawie z czapką są też rękawiczki - równie ciepłe. Ale na tym nie koniec. Posiadam także nowe buciki, których futerkowe wnętrze z pewnością ogrzeje moje stópki podczas mroźnych dni. Na zdjęciach przymiarka czapy w domowym zaciszu, a już niebawem wpis z plenerowego testowania owych nowości.
;* sliczna Blameczka i czapucha ;)))
OdpowiedzUsuń