
środa, 13 listopada 2013
poranna drzemka
Po mlecznym śniadaniu, gdy mój brzuszek jest już pełny, lubię uciąć sobie drzemkę. Lubię to do tego stopnia, że ten krótki sen przyjął formę codziennego rytuału w moim bobasowym życiu. W wysłużonym szlafroczku, opatulona ciepluchnym kocykiem, zasypiam błyskawicznie. I tak też szybko się budzę - 15minut i po sprawie! Teraz śmiało mogę trochę popsocić, bo przecież nie na darmo Tata nazywa mnie Malutką Psotką.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Psotka Moja ;* <3
OdpowiedzUsuń